sobota, 26 kwietnia 2014

Essence- 1000 miles away

Po ostatnich Wielkanocnych wariacjach <klik> postawiłam na coś spokojnego na paznokciach. Lakier jaki dzisiaj chcę Wam zaprezentować mam w swoich zbiorach ponad rok. Mimo tego czasu lakier nie zgęstniał.


Lakier typu nude, stonowany i bardzo przyjemny kolorek. Połączenie kawy z mlekiem z dodatkiem lekkiego shimmera fioletowego, który pięknie mieni się w słońcu albo sztucznym świetle ( ostatnie zdjęcie). Czy lakier jest jeszcze dostępny? Nie wiem, dawno nie zaglądałam do szafy Essence.


Zadowalające krycie uzyskujemy już przy jednej (!) warstwie. Brak prześwitów. Ja oczywiście dodałam dwie. Niestety, czasami potrafią pojawić się lekkie bąbelki. Pędzelek dość gruby, zaokrąglony i szeroki. Nie przepadam za tego typu pędzelkami, wolę standardowe.


Jeśli chodzi o trwałość, z tym jest gorzej. Lakier potrafi odpryskiwać już na następny dzień ( nie ważne czy nałożę dwie czy jedną warstwę). Ale nie zawsze tak się dzieje. Jeżeli pokryjemy go warstwą dobrego top coatu może trzymać się nawet do trzech dni. Zależy to również od płytki paznokcia. Schnięcie, tragedii nie ma. Pierwsza warstwa schnie w mgnieniu oka. Druga już troszkę gorzej.






niedziela, 20 kwietnia 2014

Wielkanocne mani.

Do stworzenia Wielkanocnego mani zainspirował mnie tutorial Red Lipstick Monster <klik>.


Jakby ktoś miał problem z odczytaniem co ja tam na tych pazurkach namalowałam to po kolei Wam opowiem :D
Na kciuku mam koszyczek z kolorowymi jajeczkami i zieloną trawką. Paznokieć wskazujący i serdeczny to coś w tylu pisanki. Środkowy to główka króliczka, a mały paznokieć to zadek kurczaczka i zielona trawka.




W te przepiękne święta Wielkanocne życzę Wam
radosnych spotkań w gronie rodziny przy wielkanocnym stole,

samych jajek święconych,

zajączka  i żółtego kurczaka,

by Wasze szczęście trwało bez końca!

Wesołych Świąt!

Buziaki! 

piątek, 18 kwietnia 2014

Paese #127

Dotąd firmę Paese znałam tylko z opowieści blogerek. Stacjonarnie dostać lakierów tej firmy nigdzie nie mogłam. Z pomocą przyszedł Box Paese <klik>. Pudełeczko jest bardzo znane. Od kilkunastu dni na wielu blogach można było dowiedzieć się nieco więcej na ten temat. Koszt pudełeczka jest naprawdę niewielki bo tylko 39 zł za 5 lakierów kolorowych i 2 odżywki. Zawartość mojego boxa pokażę Wam pod koniec. A teraz chciałabym Was zaprosić na prezentację jednego z lakierów który znalazł się w pudełeczku.


Paese o numerku 127 spodobał mi się od razu po wyjęciu z pudełeczka. To coś w stylu bordo, czasami wpadający w śliwkę, buraczkowy kolor. Kolorek jest naprawdę ciekawy. Pasuje na każdą okazję, czy to na wieczór czy na dzień.  
Buteleczka w kształcie kwadratu zakręca się na ' klik '. Jakie było moje zdziwienie po zakręceniu buteleczki... :O 


Pędzelek jest dość długi i cienki. Mi to osobiście nie przeszkadza, ale wiem że nie każdej dziewczynie to się spodoba.  Konsystencja lakieru jest w sam raz. Krycie można uzyskać już przy jednej warstwie, ale ja dla podbicia kolorku dołożyłam jeszcze jedną cienką warstwę ( w sumie na paznokciach mam 2 warstwy ). Nie mam pojęcia jaki jest czas schnięcie ponieważ ja dodałam wysuszacz. Jeśli chodzi o trwałość to też jeszcze nie wiem... :)






Paczka przyszła w Poniedziałek do mojego brata, a ja dopiero w Środę miałam ją u siebie. Byłam strasznie ciekawa kolorków jakie znajdę. Powiedzmy, że jestem zadowolona. O to co znalazłam:




wtorek, 8 kwietnia 2014

Króliczki, które nie są Króliczkami. :D

Skoro do Świąt Wielkanocnych już coraz bliżej pomyślałam, że fajnie byłoby stworzyć kilka zdobień Wielkanocnych. Zabrałam się za to w Niedzielę popołudniu.  Miały to być króliczki/zajączki ( jak kto woli ), no ale oczywiście nie wyszło mi tak jak chciałam.

Nawet w minimalnym stopniu nie przypomina to Wielkanocnego króliczka, ale to co powstało podoba mi się :P Na początku chciałam to od razu zmyć, ale z każdą godziną zaczynało mi się podobać. Nawet nauczycielki zwracały na moje paznokcie uwagę. I tak o to zostały Króliczki, które nie są Króliczkami ;D


Mam nadzieję, że następne zdobienie to będzie już Wielkanocne. W głowie pomysły mam, wystarczy odtworzyć to na paznokciach. :)


Co myślicie o moich Króliczkach, które nie są Króliczkami? :) 

niedziela, 6 kwietnia 2014

Paznokciowy Team ( 31.03 - 13.04 )

Jakiś czas temu postanowiłam wziąć udział w projekcie - Paznokciowy Team edycja 2. Chciałabym Was również zaprosić do wspólnej zabawy. Możecie dołączyć w każdej chwili :)

Inspiracją było: 


Początkowo nie wiedziałam jak się za to zabrać. Panterkę robiłam pierwszy raz i już wiem że nie ostatni. :) Bardzo przyjemnie mi się malowało ten motyw. Zdjęcia nie oddają do końca całego uroku przez lampę błyskową, ale nie miałam możliwości zrobienia inaczej zdjęć. Ostatnio mam wrażenie, że doba jest zdecydowanie za krótka...