Podoba mi się to że lakiery znowu mają nazwy.
Bluberry Cookies jest to liliowy, kremowy odcień. Trochę jaśniejszy od opakowania Milki.
Krycie uzyskujemy przy dwóch cienkich warstwach.
Nie smuży, nie bąbelkuje i schnie w miarę szybko.
Co do pędzelka to jest zwyczajny, dość długi, ale przyjemnie mi się nim malowało.
Kolor mi się strasznie podoba, ale ja jakoś nie czułam się najlepiej z tym odcieniem..
Ale mimo to myślę, że warto po niego sięgnąć. Cena niewielka ( coś około 5 zł ) a jakość i kolor naprawdę fajne :)